-Myślisz że byłabym do tego zdolna?-powiedziałam ostro ale tak na prawdę chciało mi się śmiać.
-Yyyyyy..... no nie.....
-No właśnie, a teraz chodź potańczyć-powiedziałam i wzięłam łyk wody. Nagle poczułam jak ktoś mnie przytula od tyłu.
-Kocham cię najmocniej na świecie.-powiedział Dawid.
-Yyyyyy..... no nie.....
-No właśnie, a teraz chodź potańczyć-powiedziałam i wzięłam łyk wody. Nagle poczułam jak ktoś mnie przytula od tyłu.
-Kocham cię najmocniej na świecie.-powiedział Dawid.
Oczami Dawida
-Ja ciebie też-powiedziała
-Oooooooo..... jakie to słodkie-powiedzieli wszyscy razem, a my się zaśmialiśmy po czym cmoknąłem Martynke w policzek. Poszliśmy tańczyć, zanim się obejrzałem zaczęło się odliczanie a my staliśmy pod moim blokiem
-Ja ciebie też-powiedziała
-Oooooooo..... jakie to słodkie-powiedzieli wszyscy razem, a my się zaśmialiśmy po czym cmoknąłem Martynke w policzek. Poszliśmy tańczyć, zanim się obejrzałem zaczęło się odliczanie a my staliśmy pod moim blokiem
-3..2..1.. wszystkiego najlepszego kochanie-usłyszałem koło swojego ucha
-Boże ty już jesteś pełnoletni-powiedziała po czym przytuliła się do mnie Martyna
-Rzeczywiście-powiedziałem.
Dwa miesiące później
Oczami Dawida
-Ale jak to, dlaczego?-powiedziałem ze łzami w oczach
-Ja się boję-powiedziała i wytarła łzy spływające po policzku
-Ale czego? Czego się boisz?-powiedziałem
-Przepraszam-powiedziała Martyna i zamknęła drzwi. To koniec.-pomyślałem
Oczami Martyny
Zsunęłam się po drzwiach i zaczęłam płakać. Siedziałam tak koło godziny, po czym weszłam do swojego pokoju i zasnęłam na łóżku z myślą że to najgorszy piątek w moim życiu. Obudziłam się po 3 i zobaczyłam 2 nieodebrane połączenia od Igora, 3 od Saszan i 2 od Wrzoska. Boże ktoś zmarł czy coś. Jezu to pewnie chodzi o Dawida. Włączyłam laptopa i weszłam na facebooka, a tam 1000500100900 wiadomości z pytaniami co się dzieje z Dawidem. Dzisiaj miał koncert w Warszawie czyli u nas. Weszłam na pierwszy lepszy portal plotkarski a tam "Dawid Kwiatkowski płacze przy śpiewaniu kilku piosenek ze swojej płyty 9893"
-Zepsułam człowieka-powiedziałam sama do siebie, po czym zaczęłam płakać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz